Ja ... ja ... ja ( jaka sie ) jestemmmm tylko kupcem ... le za to ze pommmagalem wiezniaaa jestem sciganny ...
Offline
Kapitan ANBU
php...nie zasługujesz alby żyć...idę do niego wolnym krokiem...
Offline
On stara sie od ciebie odsunac ...
Offline
Kapitan ANBU
nic mu to nie da ...
Offline
nagle slyszysz glosy ... Ktos idzie ...
Offline
Kapitan ANBU
chowam sie...tego gostka nie zabiłem ale kazałem mu o mnie nie wspominać...
Offline
Widzisz 2 ludzi ( jeden z nich to kobieta ) widzisz na ich glowach ochraniacze konohy ... to wsparcie ...
Offline
Kapitan ANBU
pojawiam się...(nareszcie kobitka )
Offline
To ty jestes Itachi ?? ... Zostalismy wyslani jako wsparcie ... musimy szybko zabic tego lowce glow ... On planuje zamach na wladce Ame gakure ...
Offline
Kapitan ANBU
mnie nie obchodzi kogo planuje zabić...ale on...(nagle przestałem mówić...) wyjdźcie na chwile mam coś do załatwienia...
Offline
Ok ... ale pospiesz sie ...
Offline
Kapitan ANBU
kiedy wychodzą...i czekają na mnie na zewnątrz słychać krzyki...wychodzę zakrwawiony...mówię możemy ruszać
Offline
Dobrze musimy udac sie do siedziby Ame gakure i tam On na pewno bedzie ...
Offline
Kapitan ANBU
dobrze tylko mnie nie opóźniajcie...bo inaczej was zabije (zUo w oczach @___@)
Offline
Ruszacie ... biegniecie do centrum wioski Deszczu ...
Offline